Ilu was tu było

wtorek, 1 stycznia 2013

Kosmetyki Grudniowe

Dzisiaj jako, że zaczął się Nowy Rok, chciałam zaprezentować kosmetyki jakie zaczęłam stosować lub też zacznę aby moje włosy wyglądały jeszcze lepiej :)

Szampon: 

Barwa szampon Tataro-Chmielowy
Kupiłam, ale niestety zawiera SLES, także używam raz w tyg. do wykończenia
Szampon upiększający
Stosuję razem z barwą do wykończenia jak dobrze widziałam nie posiada SLS ani SLES
Pianka do higieny intymnej Pharmaceris  dla kobiet w ciąży 
Super sprawa ;)
Sanosan Baby Shampoo
Obecnie najczęściej używany, niestety mało wydajny i szybko się kończy

Poluję na Szampon Babuszki :)

Oleje:

Sesa 
Mimo różnych opinii dla mnie jest ok :) Stosowany co 2-3tyg

Vatika Kokosowy
Super zapach także jest ok :)
Stosowany co 1-2 tyg

Olejek Alterra 
Kupiony w weekend stosowany dziś :)
Mam nadzieję stosować go naprzemiennie z innymi olejkami
Osmo berber oil z olejkiem arganowym
Stosowany co któreś mycie po umyciu ale przed suszeniem włosów


Maski:

 Maska Biovax Kreatyna Jedwab
Stosowana przy każdym myciu :) na chwilę gdyż skończyło mi się to co uwielbiam czyli


Dolce latte :) 
Baaardzo lubię :) Włosy miękkie i dosłownie rozplątane 

Inne:
Jedwab Joanny na końcówki

Żelowa maska z siemia lnianego



Póki co tyle :) 
Co polecacie a co odradzacie?








9 komentarzy:

  1. Ten z loreala nie ma SLS? Wow, to koniecznie muszę go kupić!:) Z tych produktów używałam jedwabiu z Joanny (chociaż wolę ten z CHI) i Biovax, który bardzo lubię:))

    http://z-kazdym-dniem-piekniejsza.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma :)
      http://forum.saicosatispalmi.org/viewtopic.php?t=19669&highlight=elvive+crystal
      tu masz skład, są jakieś składniki szkodliwe ale nie tak mocne jak w innych szmaponach z Lorala :) pozdrawiam

      Usuń
  2. Wszystkie szampony z Barwy mają SLES, czy tylko ten?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie korzystałam tylko z tatarak - chmiel ale widzę, że i czarna rzepa i pokrzywa mają także w swoim składzie SLESy...

      Usuń
    2. Te szampony są właśnie do oczyszczania raz w tygodniu lub rzadziejwłosów z tego wszystkiego co sie nadbudowało. Silikony, proteiny i niektóre oleje mają do tego tendencje więc trzeba tę warstwę usuwać. Nie można zuepłnie odstawić szamponów z SLS bo włosy będą zbyt obciążone w końcu.
      Wszystkie Barwy mają SLS i bardzo proste składy :)
      SLS i SleS to nie takie zło. Z resztą nie wszystkie włosy lubią delikatne szampony, niektóre co mycie wolą być traktowane mocnym detergentem bo inaczej wyglądają na nieświeże.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. dziękuję Ci za ten komentarz :) Masz rację czasem trzeba trochę rypacza użyć ;)

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze unikałam szamponów z L'oreal, to spore zaskoczenie że ten szampon nie ma w składzie SLS. :)

    Polecam wodę brzozową jako wcierkę, można dostać w Rossmannie wielką butelkę za jakieś 6zł. Polubiłam też mgiełkę ze skrzypem polnym z Farmony (ma na drugim miejscu alkohol, ale podobno w Azji pielęgnacja włosów opiera się na kosmetykach z alkoholem)

    Jeśli chodzi o Biovax to właśnie męczę końcówkę maski do włosów słabych. Trochę obciąża mi włosy. :(

    Zainteresowałaś mnie maską Dolce Latte. Gdzie kupiłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na allegro :) zawsze kupuję litrową i starcza na długo, kosztuje z przesyłką ok 30zł :) Dzięki za rady Saduria :)

      Usuń